2021-02-22
Czy warto remontować stary ciągnik?
Kupić nowy, czy wyremontować stary? To można by rzec, odwieczny dylemat właścicieli starych już ciągników. Wielu z Was zadaje sobie to pytanie. Postaramy się trochę podpowiedzieć, chociaż nigdy to nie są łatwe decyzje.
W bardzo wielu Polski gospodarstwach można spotkać stare ciągniki. Wysłużone, "leczone co sezon" relikty - w wielu przypadkach pamiętające bardzo dobrze czasy PRLu - pomagają w pracy wielu z Was. Można by rzec, że wysłużony ale sprawny to prawdziwy skarb!
Warto remontować, czy już pomyśleć o czymś nowym?
Zaczniemy trochę "od tyłu". Sentyment! Każdy się przywiązuje, zwłaszcza do urządzeń, które służą mu wiele lat, o które sie non stop dba. Niektórzy ze swoimi ciągnikami spędzają większość dnia. Często po analizie finansowej, na koniec i tak decyduje ten czynnik. Dlatego zacząłem od niego. To przez sentyment dajemy "żyć" jeszcze kolejny rok naszej maszynie.
Ale jak już sobie z tym poradzimy policzmy koszty.
Uzytkownikom szkoda też pozbywać się działajacych maszyn zwłaszcza, że często mają niewielką wartość. Jest to niewątpliwie argument za pozostawieniem swojej maszyny. Sprzedam za niewiele, albo wcale, a kupić nową... to to trzeba sporo wydać.
Trzeba też zauważyć, że większość z Was sama naprawia swoje ciągniki.
Mamy więc pierwszy koszt: Robocina, najczęśćiej to 0zł.
Utrzymanie starego ciągnika to przedewszystkim dwa koszty:
Roczny koszt olejów: 200-300zł
oraz
Roczny koszt części zamiennych. Tu oczywiście ciężko orzec, ale nam z doświadczenia wychodzi że jest to między 2000-3000zł
I tak na dobrą sprawę to wszystko.
Zerknijmy w takim razie jakby to było przy nowym sprzęcie. O kosztach zakupu nie będziemy pisać. Z definicji jest on niemały i mocno zależny od wybranego egzemplarza. Natomiast przyjrzyjmy się ile kosztuje serwis. Nowy ciągnik to i serwis autoryzowany. Tu już raczej niespecjalnie "podłubiemy"
Serwis kosztuje. Za pierwszy serwis zapłacić trzeba ok 2000zł. Niby nie mało, ale za weźmy pod uwagę, że ten pierwszy to najtańsza opcja. Następne (nie zawsze po roku, gdyż serwis opiera sie na "wypracowanych" godzinach) to koszty praktycznie dwa razy większe 4000-5000zł
Trzeba również pamiętać, że zawsze moze pojawić się usterka, której serwis nieobejmuje. Naprawiać trzeba w serwisowanym ASO a tam takie naprawy już tanie nie są. Oczywiście jest to naturalne, gdyż mamy doczynienia z fachowacami, odpowiednim sprzętem do diagnostyki oraz narzęciami do napraw.
Ale... i tu wrócę do pierwszego argumentu. Sentyment oraz przyjemność z własnoręcznej naprawy! :)
W bardzo wielu Polski gospodarstwach można spotkać stare ciągniki. Wysłużone, "leczone co sezon" relikty - w wielu przypadkach pamiętające bardzo dobrze czasy PRLu - pomagają w pracy wielu z Was. Można by rzec, że wysłużony ale sprawny to prawdziwy skarb!
Warto remontować, czy już pomyśleć o czymś nowym?
Zaczniemy trochę "od tyłu". Sentyment! Każdy się przywiązuje, zwłaszcza do urządzeń, które służą mu wiele lat, o które sie non stop dba. Niektórzy ze swoimi ciągnikami spędzają większość dnia. Często po analizie finansowej, na koniec i tak decyduje ten czynnik. Dlatego zacząłem od niego. To przez sentyment dajemy "żyć" jeszcze kolejny rok naszej maszynie.
Ale jak już sobie z tym poradzimy policzmy koszty.
Uzytkownikom szkoda też pozbywać się działajacych maszyn zwłaszcza, że często mają niewielką wartość. Jest to niewątpliwie argument za pozostawieniem swojej maszyny. Sprzedam za niewiele, albo wcale, a kupić nową... to to trzeba sporo wydać.
Trzeba też zauważyć, że większość z Was sama naprawia swoje ciągniki.
Mamy więc pierwszy koszt: Robocina, najczęśćiej to 0zł.
Utrzymanie starego ciągnika to przedewszystkim dwa koszty:
Roczny koszt olejów: 200-300zł
oraz
Roczny koszt części zamiennych. Tu oczywiście ciężko orzec, ale nam z doświadczenia wychodzi że jest to między 2000-3000zł
I tak na dobrą sprawę to wszystko.
Zerknijmy w takim razie jakby to było przy nowym sprzęcie. O kosztach zakupu nie będziemy pisać. Z definicji jest on niemały i mocno zależny od wybranego egzemplarza. Natomiast przyjrzyjmy się ile kosztuje serwis. Nowy ciągnik to i serwis autoryzowany. Tu już raczej niespecjalnie "podłubiemy"
Serwis kosztuje. Za pierwszy serwis zapłacić trzeba ok 2000zł. Niby nie mało, ale za weźmy pod uwagę, że ten pierwszy to najtańsza opcja. Następne (nie zawsze po roku, gdyż serwis opiera sie na "wypracowanych" godzinach) to koszty praktycznie dwa razy większe 4000-5000zł
Trzeba również pamiętać, że zawsze moze pojawić się usterka, której serwis nieobejmuje. Naprawiać trzeba w serwisowanym ASO a tam takie naprawy już tanie nie są. Oczywiście jest to naturalne, gdyż mamy doczynienia z fachowacami, odpowiednim sprzętem do diagnostyki oraz narzęciami do napraw.
Ale... i tu wrócę do pierwszego argumentu. Sentyment oraz przyjemność z własnoręcznej naprawy! :)